Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych poinformował, że prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie Fundacji Otwarty Dialog. Podstawą jest kontrola skarbowa w FOD, przeprowadzona przez Krajową Administrację Skarbową. Szef tej instytucji złożył zawiadomienie do prokuratury. 

Do Fundacji wkroczyli funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy prowafzą śledztwo również w sprawie działalności spółki Bartosza Kramka, SILK ROAD Biuro Analiz i Informacji.

Podczas kontroli ustalono, że dane darczyńców fundacji żony Kramka,  wydalonej niedawno z Polski Ludmiły Kozlowskiej, zawarte w oficjalnej dokumentacji, nie odpowiadają rzeczywistości. Według dokumentów Fundacji, większość środków wpłacanych do FOD pochodziła od osób zasiadających w jej władzach lub powiązanych z nimi osób i podmiotów. Kontrola wykazała, że pieniądze mogą pochodzić z innych źródeł. 

Ustalenia KAS wskazują ponadto, że spółka Bartosza Kramka SILK ROAD, wpłacająca środki na FOD, otrzymywała wpłaty od podmiotów gospodarczych zarejestrowanych w wirtualnych biurach w Wielkiej Brytanii. Na konto firmy trafiły środki w kwotach: 1,27 mln dolarów oraz 64 tys. euro. Właścicielami podmiotów przekazujących wskazane pieniądze były spółki zarejestrowane na Seszelach, Belize i w Panamie. Wśród przedsiębiorstw figurują również podmioty znajdujące się w dokumentacji dotyczącej tzw. afery "Panama Papers". Z informacji KAS wynika, że SILK ROAD przekazywała środki na rzecz Fundacji Otwarty Dialog. 

Charakter transferów pieniężnych wskazuje, iż przekazywane środki pieniężne, których ostatecznym adresatem była Fundacja, mogą mieć przestępcze pochodzenie- podała KAS. Wskazywać na to mogą takie czynniki, jak duża łączna wartość przekazów pieniężnych, w dodatku pochodzących od bliżej nieznanych podmiotów prawa handlowego, przelewy od podmiotów zagranicznych utrudniające potencjalną kontrolę, przekazywanie pieniędzy w małych kwotach, by unikać procedur kontrolnych wymaganych prawem, przekazywanie stosunkowo dużych sum przez osoby bezpośrednio związane z Fundacją, co nie znajduje uzasadnienia w ich sytuacji majątkowej- czytamy w oświadczeniu.

Łódzki Urząd Celno-Skarbowy, opierając się na tych ustaleniach, wszczął dochodzenie w sprawie o przestępstwo skarbowe: złożenie organowi podatkowemu deklaracji lub oświadczenia, podającego nieprawdę lub zatajenie prawdy, jak również nierzetelnego prowadzenia ksiąg finansowych. Wyżej wymienione czyny są karane wysoką grzywną. 

yenn/PAP, Fronda.pl