Syryjski patriarcha Joseph Younan w kontekście Synodu mówił o niezwykle trudnym losie rodzin chrześcijańskich na Bliskim Wschodzie. Pojawienie się Państwa Islamskiego całkowicie zdestabilizowało ich życie. Jego zdaniem konieczna jest bardzo zdecydowana militarna interwencja przeciwko ISIS. "Islamiści nie mają zrozumienia dla dialogu, pojednania ani demokratycznych procesów. Mówię to przede wszystkim przedstawicielom państw zachodnich, że nie można rozmawiać z kimś, kto chce cię zabić. Trzeba bronić siebie i własnej rodziny" - powiedział arcybiskup.

Wskazał, że konieczne jest uzupełnienie zachodnich nalotów na ISIS uderzeniem lądowym, bo w innym wypadku "islamiści nie zostaną wygnani". "Są sprytni, mają dużo pieniędzy, a ich bojownicy, którzy przybyli z całego świata, mieszająsię z cywilami".

Z kolei iracki patriarcha Louis Sako wezwał do silnej lądowej ofensywy przeciwko ISIS. Państwo Islamskie stwarza bowiem "globalne ryzyko" i wymaga "silnej, mocnej i precyzyjnej" operacji międzynarodowej. Według patriarchy najlepsza byłaby interwencja zaaprobowana przez ONZ, która "zniszczyłaby dżihadystów". Należy też zabieg o wkład krajów arabskich. Nie chodzi tylko o to, by wygnać Państwo Islamskie. Trzeba "zniszczyć tę ohydną ideologię, która chce całkowicie zmienić świat i historię" - wskazał.

bjad/kath.net