Abp Müller skomentował w wywiadzie dla „Corriere della Sera” schizmatyckie dążenia niektórych niemieckich hierarchów, którzy domagają się prawa udzielania rozwodnikom w nowych związkach Komunii.

„Musimy spróbować połączenia ogólnych zasad i szczególnych, osobistych przypadków – znajdywania rozwiązań na indywidualne problemy, ale zawsze na podstawie katolickiej doktryny. Nie można dostosować doktryny do okoliczności: Kościół nie jest partią polityczną, która szuka zgody opinii publicznej. Jest potrzebny konieczny, duszpasterski dialog. Istnieją różne sytuacje, ktore należy oceniać w różny sposób. Jest prawdą, że nie możemy objaśnić tych sytuacji jednym ogólnym oświadczeniem” – powiedział arcybiskup.

Tak skomentował samą sprawę rozwodników w nowych związkach: „Wiele osób myśli, że papież albo synod może powiedzieć w sprawie rozwiedzionych w nowych związkach: ‘oczywiście, przyjmujcie Komunię’. Ale to jest niemożliwe. A jest tak dlatego, że ważne, sakramentalne małżeństwo jest nierozwiązywalne. To jest katolicka praktyka, potwierdzona przez papieży i sobory, wierna słowom Jezusa. Kościół nie posiada autorytetu by relatywizować słowa i nakazy Boga”.

Hierarcha powiedział też, że sakramenty mają „aspekt leczenia” i nie są ograniczone do kręgu „doskonałych”. Jednak „nieregularne” małżeństwo jest „obiektywną przeszkodą w otrzymywaniu Eucharystii”. Arcybiskup dodał, że „to nie jest kara”, a zakaz otrzymywania Komunii nie oznacza, że rozwodnicy w nowych związkach nie mają chodzić na Msze.

Komentarz prefekta Kongregacji Nauki Wiary jest jasny. Ten, kto chce udzielać Kkomunii rozwodnikom w nowych związkach fałszywie przypisuje sobie autorytet, którego nie posiada. Przeciwstawia się zarówno Tradycji Kościoła, jak i samym słowom naszego Pana, Jezusa Chrystusa.

Pac/protectthepope.com