Abp Jędraszewski: Imigrantom należy pomagać na miejscu i zatrzymać exodus chrześcijan

W Dialogach u św. Anny metropolita krakowski mówił o objawieniach fatimskich, patriotyzmie, prześladowaniach i pomocy dla imigrantów.

Objawienie Matki Bożej w Fatimie, którego stulecie obchodzimy w tym roku, oraz kwestia imigrantów były tematami majowych dialogów prowadzonych z wiernymi przez abpa Marka Jędraszewskiego w kolegiacie św. Anny w Krakowie.

W katechezie otwierającej spotkanie metropolita krakowski wskazał na wielowymiarowość objawień fatimskich, które odnosiły się zarówno do wydarzeń, które niebawem nastąpiły - II wojna światowa, ekspansja komunizmu na świecie, ale także do problemów nam współczesnych. Rozważanie tajemnic objawień Matki Bożej „odczytujemy w świetle współczesnych nam wyzwań” - podkreślił abp Marek Jędraszewski.

- To wszystko co się wydarzyło i dzieje, także dzisiaj, jest skutkiem tego, że objawienia fatimskie nie znalazły pożądanego przez Matkę Najświętszą echa. Mówiąc o napięciu między zapowiedziami fatimskimi a Rosją, trzeba mieć na uwadze i II wojnę światową, i rozlanie się komunizmu nie tylko w znaczącej części Europy po 1945 roku, ale także na cały świat
- mówił metropolita krakowski. Jako przykład próby wymazania Fatimy ze świadomości społecznej przytoczył działania cenzury, która w czasach Polski Ludowej, w latach siedemdziesiątych, wydała zapis, zabraniający umieszczania na obrazkach prymicyjnych wizerunku Matki Bożej Fatimskiej. - Można odnieść wrażenie, że władza komunistyczna bardzo na serio, może nawet bardziej niż wielu katolików, brała zapowiedzi fatimskie i robiła wszystko, żeby ludzie nie dowiedzieli się o treści objawień – zauważył arcybiskup.

Pytania, na które odpowiadał abp Marek Jędraszewski dotyczyły m.in. podobieństwa między przesłaniem Matki Bożej z Fatimy a objawieniem Bożego Miłosierdzia z Łagiewnik, Gietrzwałdu jako jedynego uznanego oficjalnie przez Kościół objawienie maryjnego w Polsce, różnicy między patriotyzmem a nacjonalizmem oraz pomocy uchodźcom z Syrii.

W trakcie spotkania padło również pytanie czy Kościół krakowski nie powinien wesprzeć obywatelskiej inicjatywy przyjęcia uchodźców z Syrii. - Kilka dni temu spotkałem się z ks. prof. Waldemarem Cisło, który jest dyrektorem organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Mówił mi on wielu akcjach pomocy, które prowadzi Kościół w Polsce dla osób objętych wojną w Syrii. I Kościół pomaga nie tylko chrześcijanom, ale wszystkim ofiarom tej tragedii. Ale warto w tym kontekście wspomnieć także dramatyczne wołanie św. Jana Pawła II, który przestrzegał przed tym, aby nie doprowadzić do wybuchu kolejnej wojny w tamtej części świata. Ojciec Święty przy tym powoływał się na własne doświadczenia wojenne. Nie posłuchaliśmy go wtedy. I to zło się rozlało i przyjęło dużo bardziej dramatyczne wymiary – odpowiedział abp Marek Jędraszewski. Dodał, że trzeba pamiętać przy tym o problemie dechrystianizacji krajów, które były chrześcijańskie od czasów apostolskich. – Chrześcijanie w tych miejscach przetrwali dwa tysiące lat, a teraz jest ich prawie że garstka – dodał arcybiskup.

Metropolita krakowski zaznaczył także, że wielu miejscowych biskupów w krajach Bliskiego Wschodu nawołuje do tego, by pomoc była dawana na miejscu, aby tym samym zahamować exodus chrześcijan. – W przeciwnym razie te kraje przestaną być chrześcijańskie. Powstał nawet projekt, by zapraszać młodych stamtąd na studia do nas, żeby mogli wrócić do siebie już jako elita intelektualna. Mam nadzieję, że zyskamy tutaj wsparcie państwa, bo bez niego nam jako Kościołowi ciężko jest w takich sprawach działać. Ale tacy wykształceni, młodzi ludzie na miejscu są bardzo potrzebni – tłumaczył abp Jędraszewski.

Abp Marek Jędraszewski odniósł się również do kwestii korytarzy humanitarnych. – Episkopat Polski kilkakrotnie występował z tym do władz państwowych, co się spotykało z różnym zrozumieniem. Dodam tylko, że według zakładanego przez Unię Europejską projektu relokacji uchodźców każdy kraj byłby odpowiedzialny za zatrzymanie tych ludzi w swoim kraju. A wiemy już z własnych, polskich doświadczeń, że tych, którzy przybili do naszego kraju, już nie ma w Polsce. Oni bowiem nie chcą być w Polsce, lecz dążą do innych krajów. Problem uchodźców wymaga wiele namysłu, a jego rozwiązania nie mogą ograniczać się do pięknych haseł. Trzeba jak najlepiej rozpoznać tę sytuację, by zrobić jak najwięcej i rzeczywiście okazać się siostrami i braćmi - stwierdził.

Abp Jędraszewski nawiązał również do orędzia fatimskiego, które były bardzo ważne dla Jana Pawła II, który w 2000 roku beatyfikował Franciszka i Hiacyntę oraz papieża Franciszka, który kanonizował pastuszków w miejscu objawień Matki Bożej. Abp Marek Jędraszewski cytując słowa papieży, pokazał aktualność objawień z Fatimy.

Podczas uroczystości beatyfikacyjnych Jan Paweł II mówił: „Tutaj w Fatimie, gdzie zostały zapowiedziane czasy udręki Matka Boża domagała się modlitwy i pokuty. Kościół chce postawić na świecznikach te dwa płomyki, które Bóg zapalił aby przyświecały ludzkości w jej ciemnych i niespokojnych godzinach”.

„Fatima jest płaszczem światła, które nas okrywa tutaj i w każdym miejscu na Ziemi kiedy uciekamy się pod opiekę Najświętszej Matki. Pod jej płaszczem nie zagubią się, z jej ramion przyjdą nadzieja i pokój, których potrzebują i o który błagam dla wszystkich moich braci w chrzcie i w człowieczeństwie, zwłaszcza dla chorych i niepełnosprawnych, więźniów i bezrobotnych, ubogich i opuszczonych” - mówił podczas niedawnej pielgrzymki do Fatimy papież Franciszek.

- Takie rozłożenie akcentów, nieco inne ze strony ojca świętego Franciszka i Jana Pawła II pokazuje, jak coraz bardziej wchodzimy w tajemnice objawień Matki Bożej, jak je odczytujemy w świetle współczesnych nam wyzwań. Jestem głęboko przekonany, że jest to też zadanie jakie staje przed nami. Wpisuje się ono w to, o czym mówił Jan Paweł II żegnając się w roku 2002 z naszą ojczyzną, o konieczności „wyobraźni miłosierdzia” - zakończył katechezę metropolita krakowski.

Jeden z pytających prosił także o konkretną radę dotyczącą częstego odmawiania modlitwy różańcowej, stawiając sobie za wzór św. o. Pio, który 30 razy dziennie modlił się na różańcu. - Dla ludzi, zajętych swoimi sprawami rodzinnymi, domowymi, zawodowymi jest to niemożliwe. - zauważył abp Jędraszewski. - Droga do świętości i pragnienie spotkania się z Matką Najświętszą niekoniecznie musi się wyczerpywać tylko w tym, że będziemy odmawiali bardzo wiele różańców każdego dnia. Chodzi o to by spełniać swoje zadania, te które mamy wobec Boga, wobec najbliższych wobec innych ludzi, w duchu miłości Boga i bliźniego. To jest nasza droga do świętości, to jest też ta droga, którą nam pokazała Matka Najświętsza – przekonywał metropolita Krakowa.

W czerwcu tematem kolejnych „Dialogów u św. Anny” będzie posługa i dzieło miłosierdzia św. Brata Alberta.

Pytania do metropolity krakowskiego można nadsyłać przez specjalny formularz dostępny na stronie kolegiata-anna.pl, wysyłając mail na adres dialogi@kolegiata-anna.pl lub wrzucić do specjalnej skrzynki w kolegiacie.

AdSos, as, Archidiecezja Krakowska. Czytaj więcej na https://bialykruk.pl/