Młodzież z Chrześcijańskiego Centrum Młodzieżowego, założonego przez Dobromira Makowskiego, które działa przy parafii św. Mateusza w Pabianicach, przedstawiła czym jest zjawisko ateizmu, jakie są jego konsekwencje i jak bardzo ludzkie życie może odmienić Bóg.

Pytanie 1- Co to jest ateizm i co dobrego daje?

Problem ateizmu jest problemem wtórnym wobec teizmu, bo najpierw jest Bóg, a dopiero potem człowiek, który stwierdza, że Boga nie ma. Ateiści twierdzą, że to religia ogranicza wolność, myślenie, rozum i racjonalne spojrzenie na świat. A przecież to właśnie religia zachęca do tego, by wiarę pogłębiać intelektem. Wiara wręcz domaga się intelektu. Pierwsze uniwersytety były przecież zakładane przez Kościół. Ateizm nie jest pogłębieniem duchowości, jest ograniczeniem się do pustki, której symbolem może być pudło, w którym się zamykamy przed Bogiem i przed stworzonym przez niego światem. Nie można czysto i prawdziwie patrzeć na świat nie wierząc w Boga. To Bóg jest źródłem prawdy i potem dzięki Bogu możemy w prawdzie spojrzeć na siebie i na świat. Tylko w Bogu można odnaleźć siebie. To co daje religia, ateizm odbiera. Ateizm odbiera prawdę, poczucie sensu istnienia, odbiera prawdę dlaczego warto cierpieć, poświęcać się i mimo tylu trudności żyć.

Pytanie 2- Wiara to największe kłamstwo jakie kiedykolwiek wymyślił człowiek. Okłamuje się ludzi, że istnieje życie po doczesnym życiu, a tak naprawdę nie ma innego życia niż to, które jest na tej planecie. Człowiek to najgorsze stworzenie na tej planecie, człowiek to bestia. Były wojny, są wojny i będą wojny. Jeśli istniej naprawdę Bóg, to dlaczego nie może zatrzymać tej przemocy między ludźmi? Niech zrobi coś!!!


Nie można kategorycznie powiedzieć, że nie ma Boga, nie ma życia wiecznego i nie ma Królestwa Bożego. O tym, czy to wszystko jest dowiemy się na pewno dopiero po śmierci, ale już dziś musimy się za czymś opowiedzieć. Jeśli żyjemy tak, jakby Bóg istniał i opowiadamy się za dobrem, to nawet jeśli Go nie ma, nic nie tracimy. Natomiast jeśli żyjemy tak jakby Boga nie było, a On jest, mamy wiele do stracenia. Przed nami ogromna stawka do wygrania- życie wieczne, i to właśnie rozum podpowiada nam rozwiązanie. Nie można również powiedzieć, że człowiek jest bestią. Bóg stworzył człowieka i obdarzył go wolnością i są ludzie, którzy wybierają zło i do zła doprowadzają, ale jest też wielu ludzi na tym świecie, którzy mogą być wzorami prawdziwego człowieczeństwa- popatrzmy np. na świętych. Czy można powiedzieć o Matce Teresie z Kalkuty, że jest bestią? Bóg obdarzył człowieka wolnością, ale nie zostawia go samemu sobie. Przestrzega przed złem, ale to człowiek decyduje. To, że człowiek jest wolny to wielki dar i wielka odpowiedzialność za siebie i za drugiego człowieka. Bóg szanuje ludzką wolność, ale go z niej rozliczy.

Pytanie 3- Jeśli Bóg jest taki miłosierny i wszechmogący, to dlaczego nie chce pomagać tym biednym, zagubionym i samotnym. Błagałem Go o pomoc, ale nie pomógł, więc przestałem w Niego wierzyć. Pomaga jeszcze bogaczom, którzy bardziej się bogacą. Przestałem wierzyć w takiego boga.

To pytanie każe nam się zastanowić nad tym, czy Bóg ma spełniać wszystkie nasze zachcianki i oczekiwania. Oczywiście ludzie często czują się pokrzywdzeni, zwłaszcza, gdy widzą, że ludzie bogaci się bogacą , a biedni popadają w jeszcze większe problemy. I wtedy pytają- dlaczego Bóg nie może tego zmienić, albo – gdzie jesteś Boże?- takie pytania stawiają sobie jednak ludzie wierzący, nie ateiści. I okazuje się, że Bóg nie zostawia tych pytań bez odpowiedzi. Bo to właśnie w Bogu ludzie cierpiący odnajdują ukojenie. Często umęczeni cierpieniem ludzie mają w sobie tyle mocy, by mimo bólu zawierzyć wszystko Bogu. Bo ludzka niemoc w Bogu jest właśnie mocą. Jest wiele osób, których miłość, której fundamentem jest Bóg otacza opieką i pomocą cierpiących i potrzebujących. Przykładem takiej miłości jest choćby działalność sióstr misjonarek, dzięki pracy których, wielu ludzi biednych i cierpiących wie, że Bóg ich nie opuścił.

Pytanie 4- Mówi się dzisiaj, że nadchodzi fala nowego ateizmu? Jak to zrozumieć?

Zjawisko nowego ateizmu zrodziło się jako pewna konsekwencja ataku na World Trade Center. Kiedy pojawili się publicyści, dziennikarze, naukowcy, którzy stwierdzili, że trzeba skończyć z formą ateizmu, która toleruje obok siebie ludzi wierzących. Fala nowego ateizmu to atak na ludzi wierzących. W różnych formach, przede wszystkim słowem. Zwolennicy tego nurtu uważają, że religię należy zwalczać, przeciwdziałać jej, atakować ją i eliminować z życia społecznego i publicznego. To nic innego jak dyktatura mniejszości. To ateizm wulgarny twierdzący, ze świat jest tylko materialny, pozbawiony jakiejkolwiek duchowości. Z tego typu myśleniem idzie brutalność wobec wszelakich form duchowości i to zjawisko bardzo niebezpieczne.

Po pytaniach nadesłanych drogą mailową i wrzuconych do skrzynki ustawionej w łódzkiej Katedrze, był czas na bezpośrednie zadawanie pytań. Dotyczyły one m.in. problemu szerzącego się dogmatu o zmniejszającej się na świecie liczbie osób wierzących i przekształcania się Kościoła, jak również powodów odejścia od wiary, czy teorii ewolucji i stworzenia świata.

Ks. abp Marek Jędraszewski zaznaczył, że liczba osób wierzących na świecie wbrew podawanym do publicznej wiadomości dogmatom zwiększa się. Powodem tego jest fakt, iż tylko człowiek, który ma rozwinięte wszystkie swoje sfery może osiągnąć pełnię swojego człowieczeństwa, czyli sferę zmysłową, etyczną i duchową. Człowiek bez odniesienia do Boga nie jest w stanie w pełni osiągnąć swojego człowieczeństwa, czegoś mu brakuje. Ludzie bez Boga żyją bez fundamentu. Wielką chwałą Boga jest to, że stworzył człowieka, który może powiedzieć, że Boga nie ma. Ks. abp Marek Jędraszewski powiedział, że tylko Bóg mógł stworzyć coś co jest duchowe. Materia nie może stworzyć czegoś co jest duchowe, a człowiek jest duchowy i intelektualny. To nie jest przypadek, że powstał człowiek. Nawet z matematycznego punktu widzenia jest to niemożliwe. Pasterz Kościoła Łódzkiego zaznaczył również, że często właśnie brak wiedzy teologicznej i niewłaściwa interpretacja Pisma Świętego, z tego braku wynikająca, mogą prowadzić do ateizmu. To właśnie brak wiedzy, a nie jej nadmiar, jak twierdzą niektórzy, często staje się fundamentem pod ateizm.

mod

Źródło: www.archidiecezja.lodz.pl