"Trudno nie reagować, widząc kobiety i dzieci zmierzające do europejskiego raju. Niestety, to są obrazki, które pokazuje się nam po to, żebyśmy nie myśleli racjonalnie nad tym, co się dzieje" - mówił metropolita krakowski podczas "Dialogów u św. Anny".

Arcybiskup Marek Jędraszewski przypomniał o św. Bracie Albercie, owym "polskim św. Franciszku", który ukochał drugiego człowieka i ubóstwo. Jak stwierdził, "naszym zadaniem jest doście do punktu w którym nędzę naprawdę przezwyciężymy przez Chrystusowy krzyż i odzyskamy siebie".

Metropolita krakowski tłumaczył na czym polega prawdziwe poświęcenie potrzebującemu.

„Chodzi o taką wyobraźnię miłosierdzia, a dokładnie miłości miłosiernej, by drugiego człowieka przywrócić jemu samemu. To znaczy, by pozwolić temu drugiemu człowiekowi odkryć jego godność” - mówił abp Jędraszewski.

Arcybiskup odniósł się do sytuacji na Bliskim Wschodzie i migracji ludzi. "To jest ogromna krzywda, która się dzieje wielu narodom, a nami próbuje się manipulować, odwołując się do samych emocji. Trudno nie reagować, widząc kobiety i dzieci zmierzające do europejskiego raju. Niestety, to są obrazki, które pokazuje się nam po to, żebyśmy nie myśleli racjonalnie nad tym, co się dzieje" - stwierdził.

W okresie wakacyjnym nastąpi przerwa w spotkaniach arcybiskupa z wiernymi. Kolejne „Dialogi u św. Anny” odbędą się 21 września.

krp/gosc.pl, Fronda.pl