„Jeżeli człowiek raz otworzy szczelinę swojego serca na autentyczną dobroć, to serce będzie się na to dobro powiększało” - mówił abp Marek Jędraszewski w krakowskim Sanktuarium św. Jana Pawła II podczas mszy dziękczynnej za „łaskę Światowych Dni Młodzieży i za owoce, jakie zrodziło spotkanie Kościoła młodych z papieżem na polskiej ziemi”.

Metropolita krakowski podkreślał także:

Tylko przykazania Boże mogą w pełni zagwarantować wolność - zarówno osobistą, jak i naszych wspólnot rodzinnych, społecznych, narodowych, a także wolność w wymiarze państwa polskiego”.

Arcybiskup Jędraszewski zaznaczał także, jak istotne jest otwarcie swojego serca na Boga, co pozwala nam się do niego zbliżyć:

[…] jeżeli człowiek raz otworzy szczelinę swojego serca na autentyczną dobroć, to serce będzie się na to dobro powiększało […] Chodzi o to, żeby ta szczelina zaistniała, aby nie odgradzały nas od Chrystusa te złogi zła, która pragną nas wewnętrznie stłamsić i wmówić, że letarg i paraliż życiowy są czymś dobrym”.

Metropolita bardzo ostro skrytykował także hasło „Róbta, co chceta”:

Jan Paweł II zdawał sobie sprawę, jak bardzo destrukcyjne jest to hasło, jak niszczy ludzką godność, jak prowadzi do kolejnego zniewolenia”.

Abp Jędraszewski zaznaczał, że ta całkowita wolność oraz dowolność jest istotą „nowego totalitaryzmu liberalnego”:

Brania i przyjmowania postaw, które tworzą zestaw dogmatów składających się na tzw. polityczną poprawność, które mówią, że do prawa kobiet należy aborcja, a do prawa człowieka - eutanazja, także dzieci. Ten obraz jest sączony nieustannie w najrozmaitszy sposób w nasze serca i umysły”.

Podkreślał także, jak istotne było spotkanie papieża Franciszka na Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie, gdzie Ojciec Święty radykalnie zakwestionował ten obraz człowieka, jaki proponuje ów „liberalny totalitaryzm”. Podkreślał przecież, że konieczne jest „zejście z kanapy”, a co zostało zapamiętane jako jedne z najważniejszych słów papieża w Polsce.

Metropolita krakowski powołując się na te słowa papieża przypominał, że tylko w ten sposób możemy odnaleźć to, czego chce od nas Chrystus – porzucenia tego, co tylko jawiło się nam jako szczęście oraz zrozumieć, że było to iluzją. 

dam/PAP,Fronda.pl