Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź udzielił wywiadu portalowi Niezależna.pl. Duchowny odnosił się m.in. do świąt i rocznic historycznych, które obchodzimy w bieżącym miesiącu. 

Cała rozmowa z metropolitą gdańskim była utrzymana w kontekście zbliżającego się Święta Wojska Polskiego. Arcybiskup Głódź podkreślał znaczenie polskiej tradycji i historii. Duchowny zwracał uwagę szczególnie na znaczenie wojska dla polskiej historii i tradycji. 

"To żołnierz polski i ta armia, która na uchodźstwie stała się obrończynią wartości europejskich, cywilizacyjnych i niosła na swoich sztandarach cywilizację życia i cywilizację kultury i to jest wiano, które wnieśliśmy do Europy. A dziś Europa o tym zapomina"- stwierdził wieloletni biskup polowy Wojska Polskiego w rozmowie z portalem Niezależna.pl. Jak podkreślił duchowny, w XX wieku państwo polskie oraz nasi żołnierze, stanęli w obliczu wielu ogromnych wyzwań, ale również... upokorzeń.

"Doświadczyliśmy przecież także i upokorzenia, bo żołnierz polski był zdradzony przez świat. (…) Zwycięzcy spod Monte Cassino stali się potem zdradzonymi. Lotnicy polscy, którzy bronili nieba nad brytyjskimi wyspami, myli talerze, kiedy na ulicach Londynu odbywała się defilada, a podobnie było przecież w Holandii i Belgii. Dzisiaj pouczają Polskę przedstawiciele tych państw, których wielkość równa się z rozmiarem województwa śląskiego"- mówił abp Sławoj Leszek Głódź. Jak podkreślił, właśnie polska armia na uchodźstwie stała się nośnikiem wartości i cywilizacji europejskiej, obrończynią tej cywilizacji i wartości, a obecnie Europa o tym zapomina.

"Więcej, nawet obozy koncentracyjne stały się monetą przetargową i uzurpatorzy przypisują w mediach nazwę „polskie obozy”- zwrócił uwagę arcybiskup. 

Jak dodał, zarówno na obecnym pokoleniu, które nie musi już oddawać życia za wolną Polskę, ale również na najmłodszych Polakach, ciąży pewien obowiązek, etos. 

"Nastąpiło ogromne pomieszanie pojęć i na naszym pokoleniu, a szczególnie na młodym, przyszłym pokoleniu ciąży etos oczyszczenia z tych fusów zakłamania historycznego. Zakłamania interesów obecnych i szafowania tymi hasłami demokracji, pluralizmu, co nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, która nas dotyczy"- stwerdził metropolita gdański. 

yenn/niezależna.pl, Fronda.pl