O żydowskich roszczeniach Antony Blinken mówił w czasie konferencji w Terezinie. Mówiąc o grabieżach dokonywanych na ludności żydowskiej przez „nazistów” Blinken stwierdził, że dochodziło również do zawłaszczania mienia żydowskiego „przez sąsiadów” mieszkających w domach odebranych wypędzonym Żydom.

- „W czasie, gdy odbywa się ta konferencja, potrzeba oddania jakiejś sprawiedliwości ocalałym, jest pilniejsza niż kiedykolwiek”

- ocenił szef amerykańskiej dyplomacji.

Następnie stwierdził, że „wciąż najwięcej do zrobienia” mają Polska, Węgry i Chorwacja. Wśród państw, które miały należycie rozliczyć się z Żydami wymienił natomiast Szwajcarię, Austrię i Niemcy. Te trzy państwa, w jego ocenie, powinny stać się wzorem dla państw, które nie zrekompensowały Żydom utraconego mienia, a więc jego zdaniem m.in. Polski.

- „Dziś negowanie Holokaustu i zniekształcanie go znów narasta w Europie i w Stanach Zjednoczonych. To często łączy się z antysemityzmem, ksenofobią i nacjonalizmem. Historia pokazuje, że gdy narasta nienawiść do Żydów, przemoc i ataki na fundamenty demokracji rzadko pozostają z tyłu”

- powiedział amerykański dyplomata.