Eurodeputowany Platformy Obywatelskiej gościł na antenie Radia ZET, gdzie odpowiadał na pytania internautów. Z okazji do zadania pytania Sikorskiemu postanowił skorzystać wiceszef resortu klimatu Jacek Ozdoba, który zapytał byłego ministra spraw zagranicznych, czy wciąż jest zainteresowany prowadzeniem dialogu z Rosją „taką, jaką ona jest”. Pytał też, czy Sikorski podtrzymuje zaprezentowaną przez siebie po agresji na Gruzję propozycję wejścia Rosji do NATO.
- „Dla pana Ozdoby to jest intelektualnie zbyt trudne, by zrozumieć, że ja mówiłem o tym, że dla Polski byłoby korzystne, gdyby Rosja wypełniła warunki członkostwa w NATO. Czyli: cywilna kontrola nad wojskiem, wygaszenie sporów terytorialnych z sąsiadami i demokracja”
- próbował tłumaczyć się polityk.
Przekonywał przy tym, że będąc szefem MSZ, nie wykazywał się naiwnością wobec Rosji.
- „Nie, bo rozmowa wtedy z Rosją przynosiła owoce. Przypominam, Putin przyjechał do Katynia. Wszyscy pamiętamy dzisiaj, co stało się 10 kwietnia 2010 r., ale 7 kwietnia Putin z Tuskiem byli w Katyniu, Putin był na Westerplatte, mieliśmy grupę ds. trudnych, ustaliliśmy z historykami rosyjskimi trudne fakty w naszej historii, patriarcha Cyryl był w Warszawie i tak dalej...”
- wymieniał „sukcesy” prowadzonego przez rząd PO-PSL dialogu polsko-rosyjskiego.
Inny internauta zapytał o głośny wpis Radosława Sikorskiego opublikowany po ataku na gazociągi Nord Stream, którym eurodeputowany PO wywołał prawdziwą dyplomatyczną burzę.
- „Kto wysadził gazociąg Nord Stream 2 i kiedy będzie wolno mówić, że zrobili to Amerykanie?”
- brzmiało pytanie internauty.
Sikorski nie wykorzystał okazji, aby wycofać się z wcześniejszych insynuacji.
- „Ja nadal nie rozumiem, dlaczego mieliby to zrobić Rosjanie, bo to jest ich własność i rurociąg, który oni kontrolowali, który w każdej chwili mogą zakręcić. Ja się oczywiście wtedy pospieszyłem z gratulacjami dla naszego sojusznika. Ale uważam, że trzy kraje miały interes”
- powiedział.
- „Po pierwsze Ukraina, po drugie Polska, po trzecie sektor prywatny z USA”
- dodał.