W ub. tygodniu szef polskiego rządu wywołał burzę, komentując zablokowanie przez Republikanów w Senacie ustawy łączącej środki na wsparcie Ukrainy, Izraela i Tajwanu z reformami imigracyjnymi.

- „Drodzy republikańscy senatorowie Ameryki. Ronald Reagan, który pomógł milionom z nas odzyskać wolność i niezależność, musi dziś przewracać się w grobie. Wstydźcie się”

- napisał na X.com.

Do wpisu szefa polskiego rządu odniósł się w czasie debaty w Senacie Lindsey Graham.

- „Panie premierze Polski, nie interesuje mnie, co pan o mnie myśli”

- rozpoczął reprezentant Republikanów.

- „Chcę pomóc Ukrainie, chcę, by NATO było silniejsze, ale mój kraj płonie. Mamy 7 mln ludzi, którzy przychodzą przez nieszczelną granicę. Jakby się pan czuł, gdyby 7 mln ludzi przybyło nielegalnie do Polski? Czy nadal stawiałby pan Ukrainę ponad Polskę?”

- pytał.

Senator podkreślił, że „nie zamierza stawiać Ukrainy, Izraela czy jakiegokolwiek innego kraju przed USA”.