Portal tvp.info ustalił, że 30-letni mężczyzna, który poważnie ranił nożem kierowcę biskupa, był kompletnie pijany. W organizmie miał ok. 3,5 promila alkoholu, dlatego zostanie przesłuchany dopiero po wytrzeźwieniu. Wedle rozmówców portalu, mężczyzna nie był wcześniej notowany, a kierowca biskupa był prawdopodobnie przypadkową ofiarą „furiackiego ataku”. Wstępnie służby wykluczyły, by napaść miała podłoże antykościelne.

Do ataku doszło w trakcie nabożeństwa, kiedy kierowca bpa Chrząszcza spacerował przy pobliskim lesie.

- „Po wszelkich działaniach medycznych w szpitalu myślenickim stan pacjenta jest stabilny”

- informował wczoraj wieczorem rzecznik Archidiecezji Krakowskiej ks. Łukasz Michalczewski.

Wcześniej w rozmowie z Interią duchowny podkreślał, że do ataku doszło w czasie oficjalnej wizyty biskupa.

- „To był atak podczas oficjalnej wizyty biskupa. Nie zgadzamy z tym. To atak na Kościół, który wpisuje się w obecne ataki na Kościół w Polsce”

- stwierdził ks. Michalczewski.