Nie, bo uważam, że to jest prawdziwy problem – odpowiedział Nitras.

Jeżeli jakiś katolik poczuł się urażony, moim zamiarem nie było go indywidualnie dotykać. Sam czuję się katolikiem. Natomiast przywileje Kościoła w Polsce? Tam jest rozpasanie i trzeba je opiłować – próbował dalej brylować polityk Platformy Obywatelskiej.

Słowa redaktora Rymanowskiego były nawiązaniem do głośnej wypowiedzi Nitrasa podczas Campusu Polska o „opiłowywaniu katolików”.

Musimy was opiłować z pewnych przywilejów, dlatego że jeżeli nie, to znowu podniesiecie głowę – odgrażał się wówczas Nitras.

Jest to już kolejna wypowiedź polityka opozycji w tej kwestii, a ostatnio powtórzył to w w rozmowie z Wirtualną Polską.

- Nitras znany jest ze skandalicznych zachowań. Między innymi nazwał „durniami” pikietujących przeciwko aborcji. Nie unikał też przemocy. Siłą uniemożliwił w lipcu 2020 r. wiceministrowi Sebastianowi Kalecie udział w konferencji prasowej prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego – przypomina portal TVP Info.

Warto też dodać, że ten pozbawiony manier parlamentarnych polityk Platformy Obywatelskiej został przez jej lidera Donalda Tuska wyznaczony na reprezentanta tej partii w akcji „ochrona wyborów”. – Mamy w naszych szeregach Sławomira Nitrasa i nie zawahamy się go użyć – powiedział wtedy Tusk.