W poniedziałek stacja TVN24 wyemitowała reportaż „Franciszkańska 3” red. Marcina Gutowskiego, w którym zarzucono św. Janowi Pawłowi II ukrywanie przestępstw seksualnych podległych mu księży w czasie, w którym pełnił urząd metropolity krakowskiego. Emisja filmu wywołała gorącą dyskusję w Polsce i atak skierowany w pochodzącego z polski papieża ze strony części polskiej sceny politycznej. Do sprawy w rozmowie z Interią odniósł się prof. Antoni Dudek, który zwrócił uwagę, że celem nagonki jest wymazanie św. Jana Pawła II z polskiej przestrzeni publicznej. Przejawia się to m.in. w nawoływaniu do zburzenia pomników papieża.

- „Trzeba sobie zadać pytanie, za jakie dokonania postawiono mu te pomniki. Tu wracamy do sedna polskiej kultury historycznej, czyli żądania bohaterów bez skazy. Jeśli wykryjemy na jakiejś postaci coś kompromitującego, to zaraz musimy ją strącić z pomnika. W takim razie nikt w Polsce na pomnik nie zasługuje”

- wskazał historyk.

Podał przykład Józefa Piłsudskiego podkreślając, że można długo mówić o ciemnych kartach z jego życiorysu.

- „Tak możemy analizować kolejne postaci, pytanie dokąd to prowadzi?”

- pyta rozmówca Interii.

Prof. Dudek podkreślił, że w rzeczywistości chodzi o walkę z rządzącą w Polsce partią i Kościołem.

- „Kościół stał się bardzo potężny w III RP, widzimy jego ścisły związek z partią rządzącą. Ludzie, którzy mają dość PiS-u i silnej pozycji Kościoła, próbują pod szczytnym hasłem walki z pedofilią wyciągnąć sprawy z lat 70. minionego wieku i nadać im ogromny rozgłos. A partia rządząca z kolei mobilizuje siły katolickie wokół swoich sztandarów pod hasłem nie oddamy wam papieża

- ocenił.