Minister spraw wewnętrznych Hasan Asz-Szammari, który doprowadził do przyjęcia ustawy, podkreślił, że to efekt długich dyskusji z ulemami, islamskimi mędrcami. Jak dodał, ten projekt powinien był być przyjęty już dawno temu.

– Wejście w życie nowej ustawy wychodzi naprzeciw żądaniom rozlicznych warstw naszego społeczeństwa. Z pewnością w znaczący sposób ułatwi im ona codzienne życie. Ustawa chronić będzie życie osobiste naszych muzułmanów-szyitów – uzasadnia decyzję minister Asz-Szammari.

 Polityk odniósł się także do mniejszości chrześcijańskiej. Stwierdził, że iraccy wyznawcy Chrystusa od lat posiadają własne sądy. Jego zdaniem prawie każdy przypadek, który ma być rozpatrzony przez iracki świecki sąd, najpierw podejmowany jest przez sądownictwo religijne.

Obywatele wyznający islam muszą mieć takie same prawe. W czym oni są gorsi? – podkreślił Asz-Szammari.

 

Większość muzułmanów Iraku z zadowoleniem przyjęła nową kontrowersyjną ustawę. Tylko w Bagdadzie doszło do publicznych protestów. Jak podkreślili ich uczestnicy, to dzieląca społeczeństwo zachęta dla ekstremizmu.

Ab/pch24.pl