"Trzeba wyciągać wnioski z tragicznych wydarzeń sprzed lat, działać na rzecz tolerancyjnego, otwartego i uczącego się z przeszłości społeczeństwa" - podkreślali uczestnicy rocznicowych obchodów.

Powstanie w białostockim getcie historycy uważają za drugi pod względem wielkości, po Warszawie, zryw ludności żydowskiej w walce z hitlerowcami.

Getto w Białymstoku zostało utworzone przez Niemców w lipcu 1941 r. dla ponad 40 tys. Żydów z miasta i okolic. Bezpośrednim powodem wybuchu powstania były niemieckie przygotowania do ostatecznej likwidacji getta.

Słabo uzbrojonych powstańców było trzystu; Niemców, dysponujących czołgami i samolotami, dziesięć razy więcej. Główne walki w getcie toczyły się 16 sierpnia 1943 roku, w kolejnych kilku dniach broniły się już tylko pojedyncze punkty oporu.

Jakub Kagan ze stowarzyszenia byłych mieszkańców Białegostoku w Izraelu mówił, że "dzisiaj Polska jest szczerym przyjacielem Izraela", a między oboma krajami ma miejsce "poważna, produktywna współpraca w wielu dziedzinach, we wzajemnych stosunkach ekonomicznych i kulturalnych". Dziękował władzom Białegostoku za podtrzymywanie pamięci o Żydach w tym mieście.

Tegoroczne obchody 75. rocznicy powstania w białostockim getcie odbywały się pod hasłem "Białystok pamięta". Oprócz oficjalnych uroczystości, bogatszy niż zwykle jest program imprez towarzyszących, na który składają się m.in. koncerty, pokazy filmowe czy spacery historyczne.

mor/PAP/Fronda.pl