46-letni mieszkaniec gminy Rytwiany został zatrzymany przez policję po tym, jak zadzwonił na numer alarmowy 112 i groził, że „znajdzie i zabije prezydenta Andrzeja Dudę”.

W mieszkaniu mężczyzny funkcjonariusze staszowskiej policji znaleźli pistolet.

Po środowym telefonie na numer 112, w którym 46-latek groził, że zabije prezydenta RP, policja natychmiast ustaliła personalia mężczyzny. W czwartek funkcjonariusze przeszukali mieszkanie agresora. Znaleźli broń, na którą mieszkaniec gminy Rytwiany nie miał pozwolenia.

46-latek próbował zatuszować swój czyn, niszcząc telefon i kartę SIM, za pomocą których wykonał połączenie. Jak ustalono w trakcie postępowania, mężczyzna kilkukrotnie próbował dodzwonić się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Przyznał się do gróźb pod adresem prezydenta, tłumacząc, że dzwonił pod wpływem alkoholu. Ma usłyszeć zarzuty dotyczące nielegalnego posiadania broni i gróźb pozbawienia życia głowy państwa.

To kolejny przypadek gróźb pod adresem urzędników państwowych, w tym prezydenta Andrzeja Dudy. W styczniu policja zatrzymała 72-latka, który również zapowiadał, że zabije Dudę. Nawiązał przy tym do śmierci prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza.

yenn/Wprost.pl, Fronda.pl