Opozycja totalna grzmiała wczoraj, że przed Sejmem RP zebrało się 30 tysięcy Polaków, którzy protestowali przeciw zmianom w prawie dotyczącym sądów. Tymczasem marzenia PO i Nowoczesnej rozwiał rzecznik Komendy Stołecznej Policji, podkomisarz Sylwester Marczak.

W kulminacyjnym momencie wtorkowych protestów pod Sejmem przebywało… 3,5 tysiąca osób. Wystarczy zresztą spojrzeć na zdjęcia z telewizyjnych kamer, aby wiedzieć, że 30 tysięcy osób to jedynie pobożne życzenia opozycji.

W ocenie policjantów, w momencie kulminacyjnym wtorkowych protestów w okolicach Sejmu było ok. 3,5 tys. osób. Protesty przebiegły spokojnie”

- powiedział podkom. Marczak, rzecznik KSP.

Wylegitymowano również 52 osoby, wystawiono 2 mandaty.

 

 

 

 

dam/PAP,Fronda.pl