Ashley, która mieszka w USA i wychowuje dziecko jednocześnie ucząc się w szkole, przyznaje, że nie jest jej łatwo. To jej jednak nie zniechęca. „Bycie 16-letnią mamą i jednocześnie bycie uczennicą jest jednym z największych wyzwań w moim życiu. Ale zarazem jest też największą nagrodą” – opowiada dziewczyna.

16-latka dodaje, że jej dwuletni syn rozwija się świetnie, jest bardzo żywym dzieckiem. Chociaż Aiden został poczęty w gwałcie, mama kocha go tak, jak kochałaby każde inne dziecko.

„Przysięgam, że gdyby nie Aiden, nie byłoby mnie tu dzisiaj. Wpłynął na moje życie bardziej, niż ktokolwiek mógłby sobie wyobrazić, w chwili, gdy po prostu się rozpadałam. Miałam 13 lat, byłam przerażona, nie wiedziałam, co przyniesie przyszłość” – mówi dziewczyna.

„Teraz mam 16 lat, jestem zupełnie pewna co do mojej przyszłości jako mamy, nauczycielki i najlepszego przyjaciela [mojego syna]. Teraz on tu jest, na tydzień przed swoimi drugimi urodzinami. Mądry, duży, pełny życia i taki szczęśliwy! Bóg mnie nim pobłogosławił i nie chciałabym, żeby moje życie było inne. Kocham mojego syna. Aiden mnie uratował” – opowiada młoda mama.

pac/lifenews