Dokładnie 115 lat temu, 15 listopada 1901 roku w Strachominie urodził się Franciszek Gajowniczek, sierżant Wojska Polskiego II RP, więzień niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, za którego życie oddał św. Maksymilian Maria Kolbe.

Franciszek Gajowniczek – ocalony przez św. Maksymiliana

Gajowniczek był zawodowym żołnierzem, walczył w 36 pułku piechoty Legii Akademickiej, ale już 28 września 1939 roku, po kapitulacji twierdzy Modlin, dostał się do niemieckiej niewoli. Udało mu się zbiec i zatrzymał się w pensjonacie w Poroninie, gdzie wkrótce został aresztowany przez gestapo (istnieją dwie wersje historii aresztowania Franciszka Gajowniczka – pierwsza mówi, że został wydany przez słowacką wieśniaczkę, druga – że doniósł na niego cukiernik zatrudniony w restauracji działającej w pensjonacie).

Osadzono go w zakopiańskim Palace, a następnie przewieziono do więzienia w Tarnowie. Od 8 października 1940 do 25 października 1944 roku był więźniem obozu koncentracyjnego Auschwitz (numer obozowy 5659).

29 lipca 1941 roku, kiedy zbiegł jeden z więźniów z bloku Gajowniczka, Niemcy zarządzili wybiórkę – za ucieczkę więźnia, dziesięciu poszło na śmierć. Gajowniczek miał być jednym z nich, ale zgłosił się za niego o. Maksymilian Maria Kolbe.

Franciszek Gajowniczek został później przetransportowany do Sachsenhausen, a podczas ewakuacji obozu, w maju 1945 roku, wraz z innymi więźniami został uwolniony przez Amerykanów. 10 października 1982 roku uczestniczył w kanonizacji Maksymiliana Marii Kolbego, której dokonał w Rzymie papież Jan Paweł II. Zmarł śmiercią naturalną w Brzegu w wieku 93 lat. Pochowany został na cmentarzu zakonnym w Niepokalanowie.

Wspomnienia Franciszka Gajowniczka na stronie Polskiego Radia: polskieradio.pl.

Wywiad z Michałem Micherdzińskim, który był jednym z ostatnich świadków słynnego apelu w obozie KL Auschwitz, na którym o. Maksymilian Kolbe zdeklarował się pójść na śmierć w zamian za współwięźnia na stronie: franciszkanie.pl.

Więcej o św Maksymilianie opowiadają KLISZE PAMIĘCI

MP/ http://www.franciszkanie.pl/artykuly/franciszek-gajowniczek-ocalony-przez-sw-maksymiliana