100 konferencji prasowych o „sukcesach” prezydenta Komorowskiego
 
1. Wczoraj we wszystkich okręgach wyborczych w Polsce posłowie i senatorowie Prawa i Sprawiedliwości przeprowadzili ponad 100 konferencji prasowych dla mediów lokalnych, podczas których poinformowali o „sukcesach” prezydenta Komorowskiego w ciągu dobiegającej końca jego 5-letniej kadencji.

Konferencje odbywały się pod jednym hasłem „obiecał i okłamał”, ponieważ w kampanii wyborczej na wiosnę 2010 roku pełniący wtedy obowiązki prezydenta RP Bronisław Komorowski zobowiązywał się publicznie między innymi do utrzymania wieku emerytalnego, do niepodnoszenia podatków czy wyrównania dopłat bezpośrednich dla polskich rolników.

Niestety w tych trzech fundamentalnych sprawach słowa nie dotrzymał, po prostu okłamał Polaków ponieważ bez żadnych wahań podpisywał ustawy uchwalone przez parlamentarzystów Platformy i PSL-u, które regulowały te sprawy zupełnie inaczej, niż deklarował prezydent Komorowski.

2. Prezydent Komorowski nie tylko zignorował ponad 2,5 mln podpisów zebranych przez związki zawodowe pod wnioskiem o referendum w sprawie wydłużenia do 67 lat wieku emerytalnego ale błyskawicznie podpisał uchwaloną przez posłów Platformy i PSL-u ustawę.

Przypomnijmy, że ustawa wprowadza podniesienie wieku emerytalnego dla kobiet o 7 lat (a dla tych pracujących w rolnictwie aż o lat 12) i mężczyzn o 2 lata (dla tych pracujących w rolnictwie aż o lat 7).

Komorowski nie protestował także w sprawie podwyższenia stawek podatku VAT skutkującego dodatkowymi obciążeniami Polaków kwotą przynajmniej 5 mld zł rocznie, mimo tego, że alternatywą dającą podobne dochody budżetowe było wprowadzenie tzw. podatku bankowego.

Prezydent Komorowski podpisał także rządową ustawę dotyczącą refundacji leków powodującą wzrost współpłacenia pacjentów do ponad 40%, a także wyjątkowo „prorodzinną” ustawę o obligatoryjnym pójściu do szkół dzieci 6-letnich.

3. Komorowski w kampanii wyborczej zapałał nagle miłością do wsi i rolnictwa, odwiedził już kilka razy rolników w ich gospodarstwach, a nawet spotkał się w połowie marca z sołtysami.

Tyle tylko, że blisko 5 lat swojej prezydentury, Komorowski przypominał sobie o wsi, raz do roku, podczas wrześniowych dożynek w Spale ale przecież jest to święto plonów więc wtedy nie rozmawia się o problemach dręczących wieś i rolnictwo ale się bawi i ucztuje.
Komorowski lubił to święto, starannie dobrani do tych obchodów rolnicy, nie zawracali mu głowy trudną sytuacją na wsi ale przynosili piękne wieńce dożynkowe i wręczali okazałe bochny chleba, które prezydent miał tylko dzielić sprawiedliwie.

Natomiast przez 5 lat swojej prezydentury, Komorowski nie znalazł czasu na zainteresowanie się takimi "marginalnymi" problemami wsi jak: wyrównanie dopłat bezpośrednich (do takiego wyrównania nie doszło choć Komorowski to obiecywał w swojej kampanii wyborczej) kary za przekroczenie limitów produkcji mleka (rolnikom już zabrano ponad 200 mln zł kar za rok mleczny 2013/2014, a teraz szykuje się 4-krotnie większe obciążenie czyli kara rzędu 800-900 mln zł za rok mleczny 2014/2015), czy skutkami rosyjskiego embarga dla polskiego rolnictwa.

4. Media sprzyjające Komorowskiemu krzyczą to przecież negatywna kampania, a przecież Polakom, którzy chcą pójść do wyborów potrzebna jest rzetelna informacja o rzeczywistych „osiągnięciach” obecnej głowy państwa.

Wczorajsze 100 konferencji prasowych, które odbyły się w całej Polsce ma tej wiedzy Polakom dostarczyć, aby podejmowali decyzję o wyborze prezydenta na najbliższe 5 lat na podstawie rzetelnych informacji a nie papki, której dostarczają im przychylne rządzącej ekipie media.

Zbigniew Kuźmiuk/Salon24.pl