Dziś w Gdańsku odbyły się uroczystości związane z 10. rocznicą ingresu abp. Sławoja Leszka Głódzia do archikatedry pw. Trójcy Świętej w gdańskiej Oliwie. Mszy św. koncelebrowanej przez kilkudziesięciu kapłanów przewodniczył bp Wiesław Mering. Metropolita gdański otrzymał list gratulacyjny od prezydenta Andrzeja Dudy. 

 „Z niezmienną konsekwencją i odwagą stawał Ksiądz Arcybiskup w obronie najważniejszych praw"-napisał w liście prezydent Andrzej Duda. Na początku bp Wiesław Mering podkreślił, że dzisiaj jest niezwykły dzień w historii Kościoła gdańskiego. 

"Zaczynamy Mszę świętą, którą chcemy wyrazić nasze uznanie, miłość, szacunek, wzbudzić dobre uczucia, dobrą pamięć, a zwłaszcza uczucie wdzięczności za 10 lat posługi księdza arcybiskupa”- podkreślił biskup włocławski. Jak dodał, w życiu diecezji, Kościoła i kraju nie ma ważnych wydarzeń, w których zabrakłoby abp Głódzia.

"Zwłaszcza w tym roku, kiedy obchodzimy 100-lecie odzyskania niepodległości, wśród jazgotu i nienawiści, który przenika nasze życie polityczno-społeczne, ważne jest odniesienie do fundamentu życia polityczno-społecznego, jakim jest nauka Jezusa Chrystusa”- mówił hierarcha.

Biskup Mering ocenił, że "dzisiejszy jazgot dowodzi, że miniony system nie umarł wszystek", za to nieźle się zadomowił: w naszych sercach, naszym myśleniu, ale przede wszystkim- moralności. 

"Człowiek opowiadający się dziś po stronie prawdy, bez kompromisów, bez kluczenia i szukania zwolenników, musi być gotowy do zapłacenia takiej ceny. Żaden papież XX i XXI wieku nie był wolny od agresji i szyderstwa. Nie były one obce i naszemu jubilatowi, ale to ważny znak tego, że idzie ksiądz arcybiskup drogą wskazaną przez Mistrza: »Kto chce iść za mną, niech weźmie swój krzyż«-powiedział biskup włocławski podczas uroczystej mszy świętej. 

Wezwania modlitwy wiernych odczytano także w językach syryjskim i kaszubskim. Na koniec słowa podziękowania wygłosił abp Sławoj Głódź.

yenn/KAI, Fronda.pl